Zostawię męża i dzieci. Może zabiorę ze sobą kota. Będę znowu oddychać swobodnie, czytać książki, rozwijać się. Nie będę myśleć o zakupach, obiadach, okresowych wizytach u pediatry, wakacyjnych obozach, zebraniach w szkole i imprezach dla znajomych z pracy mojego męża ani kłótniach moich dzieci. Będę wolna.
Zastanawiacie, czy powiększyć rodzinę o czworonożnego przyjaciela, ale nie jesteście całkowicie pewni, czy to dobry pomysł? Spróbuję zatem wyliczyć sobie wszystkie argumenty przemawiające za posiadaniem kota (a może dodacie coś od siebie?). Koty są piękne, niezwykłe i tajemnicze Natura nie poskąpiła kotom urody! Eleganckie, o idealnych proporcjach ciała. Poruszają się z dużą gracją. A przy tym są szybkie, zwinne, potrafią skakać i wspinać się. Dla nas, ludzi, ważne jest również to, że istnieje wiele różnych kocich ras, dzięki czemu możemy wybrać zwierzę, które najbardziej odpowiada nam pod względem urody (i zachowania oczywiście!). Koty należą też do najlepiej uzbrojonych drapieżników, dzięki ostrym kłom i pazurom, co oczywiście nie wpływa na ich urodę (a może wpływa?), ale przyczynia się do ogólnej doskonałości futrzaków. Zdolności łowieckie zwiększają również wyczulone zmysły i szybkość reakcji oraz wspomniana wyżej sprawność fizyczna. Nie można również zaprzeczyć, że jest coś tajemniczego w naszych pupilach; jakaś magia. Nie żebym wierzył w zabobony, czy takie tam, ale chyba jednak rozumiem, dlaczego przesądni, dawni i współcześni mieszkańcy świata przypisywali i przypisują kotom magiczne właściwości – nie zawsze złe! Spójrzcie swemu mruczkowi głęboko w oczy, a z pewnością zrozumiecie, o czym mówię! Koty korzystnie wpływają nasze zdrowie psychiczne i fizyczne Każdy kociarz wie, że nie ma nic lepszego na stargane nerwy, jak mruczenie czworonożnego przyjaciela, leżącego na kolanach. Ponoć dowiedziono nawet naukowo, że głaskanie kota stymuluje wydzielenie się w naszych organizmach oksytocyny – ważnego neuroprzekaźnika, uczestniczącego w wyzwalaniu przyjemnych doznań i odgrywającego kluczową rolę w tworzeniu więzi międzyludzkich. Obecność kota w naszym życiu może pomóc zwalczyć największą nawet depresję! Choćby dlatego, że przy futrzaku nie sposób się nudzić. Ciągle wpadają mu do głowy dziwne pomysły. A nam pozostaje tylko świetnie się bawić, obserwując jego szaleństwa. Do tego dochodzi jeszcze odpowiedzialność za żywe stworzenie, które jest od nas uzależnione. Nie ma czasu na smutki, gdy trzeba zadbać o futrzaka! Osoby samotne mogą dzięki niemu poczuć się znów potrzebne! Naukowcy stwierdzili ponadto, iż obcowanie z kotem uspokaja, obniża stężenie cholesterolu, korzystnie wpływa na ciśnienie krwi oraz długość i jakość snu, a także zachęca do aktywności fizycznej, dzięki czemu ryzyko zawału serca u kociarzy jest o 40% mniejsze niż u ludzi nieposiadających futrzaka. Właściciel kotów rzadziej też miewają udary. A dzieci, które wychowują się ze zwierzakiem są bardziej odporne na liczne choroby, na alergie i astmę Rodziców powinno ucieszyć także to, iż opiekując się kotem dziecko uczy się odpowiedzialności, systematyczności, empatii… Po prostu wyrasta na lepszego człowieka. Oczywiście naszym zadaniem jest wspomóc potomka, zwłaszcza bardzo małego, dając mu przykład, jak trzeba troszczyć się o zwierzę. Koty uczą nas porządku To wcale nie żart! Futrzaki naprawdę mogą nauczyć nas porządku. Nie wierzycie? Spróbujcie zostawić na wierzchu świeżo wyprane i wyprasowane ciuchy! Szybko przestaną być takie czyste i wyprasowane, gdy kot zrobi sobie z nich legowisko. Koty przywiązują się do człowieka Wbrew stereotypom, koty potrafią bardzo mocno przywiązać się do opiekuna. Na miłość czworonoga trzeba sobie jednak zasłużyć, cierpliwością i odpowiednim postępowaniem. Zdobyć zaufanie futrzaka nie jest wcale łatwo. Jeśli jednak uda nam się przekonać go do siebie, pozostanie nam wierny do końca swojego życia. Koty nie wymagają szczególnej opieki Z pewnością koty wymagają mniej zaangażowania niż psy, choćby dlatego, iż nie trzeba ich wyprowadzać na spacer ani szkolenia (co nie znaczy, że nie można ich niczego nauczyć). Ogólnie mówiąc futrzaki nie mają dużych wymagań. Dobre jedzenie, ciepłe miejsce do spania, codzienne pieszczoty i trochę zabawy, by się nie nudziły. Wbrew pozorom koty nie potrzebują też dużych przestrzeni; jeśli trzeba, przywykną do życia nawet w małym miejskim mieszkaniu (w przeciwieństwie do psów, mruczące czworonogi mogą wykorzystywać trzeci wymiar, wskakując na szafy, co zwiększa ich powierzchnię życiową. Koty zazwyczaj nie narzucają nam swojego towarzystwa. I choć możemy tu obserwować różnice osobnicze i rasowe, futrzaki są znacznie mniej absorbujące niż przeciętny pies. Nie znaczy to oczywiście, że możemy zainteresowanie nimi ograniczyć do karmienia i okresowych wizyt u weterynarza! Koty są idealnymi towarzyszami dla ludzi dużo pracujących i prowadzących nieregularny tryb życia, gdyż lepiej od psów znoszą samotność. Mniej lub bardziej, ale jednak potrzebują naszego towarzystwa! O wiele łatwiej też znaleźć opiekę do kota niż do psa, gdy chcemy wyjechać na wakacje. Właśnie z powyższych powodów. W ostateczności, gdy nie ma innego wyjścia, ktoś może do nich tylko raz dziennie przychodzić, by je nakarmić i trochę pomiziać. Psom trzeba zapewnić więcej towarzystwa, nie mówiąc o spacerach. Jak to powiedział Desmond Morris, samotny pies jest głęboko nieszczęśliwy – samotny kot po prostu ma święty spokój. Koty są względnie tanie w utrzymaniu Wiem, że niektórzy opiekunowie wydają na swoje zwierzaki fortunę, ale obiektywnie rzecz biorąc nie jest to konieczne. Nie musimy przecież kupować najdroższych kocich akcesoriów, które zresztą będą służyć nam przez długi czas; nawet przez całe życie kota – jest to więc wydatek jednorazowy. Z pewnością warto inwestować w dobrej jakości karmę dla kotów. Wiadomo przecież, że dieta wpływa na zdrowie i rozwój organizmu futrzaka. Zresztą zwierzaki nie jedzą jej jednak aż tak dużo – mają przecież małe rozmiary. Koty mogą być za darmo Owszem za rasowego kociaka trzeba zapłacić, mniej lub więcej. Jeśli jednak nie zależy nam na rodowodzie, zwierzaka możemy mieć za przysłowiową złotówkę lub wręcz za darmo. Wystarczy odwiedzić najbliższe schronisko dla zwierząt, a nawet uważnie rozglądać się na ulicy, czy los nie postawi na naszej drodze jakąś kocią sierotę. Tekst: Jacek P. Narożniak Zdjęcie:
W pełni zgadzam się z tezą sformułowaną w temacie - lepiej mieć rodzeństwo niż być jedynakiem. Pierwszym argumentem na podaną wyżej tezę jest to, że mając rodzeństwo po prostu jest się z kim bawić. Rodzice nie zawsze mają czas na zabawę a siedzenie w pokoju przed komputerem czy książką nie jest jednym z najprzyjemniejszych
fot. Fotolia Koty wpływają na wiele aspektów naszego życia. Miedzy innymi poprawiają nasz stan emocjonalny, kondycję psychiczną, i jak wynika z najnowszych badań, działają na nasz organizm jak lekarstwo. Oto najważniejsze powody, dzięki którym uwierzysz, że posiadanie kota to wielkie szczęście. 1. Poprawia kondycję fizyczną i krążenie Badania wykazały, że dbając o formę kota, jednocześnie poprawiamy stan swojego zdrowia. Mimo że opieka nad takim zwierzakiem nie wymaga spacerów, kot stymuluje opiekunów do większej aktywności fizycznej w porównaniu do osób nie posiadających zwierząt. Co więcej: obecność kota w domu pomaga obniżyć ciśnienie krwi u właściciela i korzystnie wpływa na jakość i długość snu. Istnieją też badania, które mówią, że regularny kontakt z kotem zmniejsza ryzyko zawału. Dlatego osoby, które maja kłopoty z układem krążenie powinny mieć takiego pupila w domu. 2. Korzystnie wpływa na odporność Wiadomo, że u dzieci, które mają stały kontakt z kotem, zanim ukończą drugi rok życia, znacznie maleje niebezpieczeństwo, że zostaną alergikami. To nie wszystko! Z badań wynika, że dzieci w wieku od 5 do 7 lat, wychowujące się w towarzystwie zwierząt, opuszczają zajęcia w szkole z powodu choroby o 3 tygodnie mniej w ciągu roku w porównaniu z pozostałymi dziećmi. To nie może być przypadek! 3. Zmniejsza poziom stresu Kontakt z kotem redukuje w organizmie poziom kortyzolu (hormonu stresu). Dlatego obecność kota w domu może być pomocna w ciężkich sytuacjach życiowych. Dlaczego kot aż tak nas uspokaja? Zwierzę, mrucząc emituje dźwięki o niskiej częstotliwości. Człowiek odbiera je nie tylko dzięki słuchowi, ale także przez zakończenia nerwowe. Te wibracje przesłane dalej do mózgu dają nam uczucie rozluźnienia, odprężenia i relaksacji. Warto przeczytać również: Które z dzikich zwierząt skrywa się w tobie? [psychotest]7 rzeczy, które zrozumieją tylko posiadacze zwierząt10 najsłodszych zwierzaków z Instagrama Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Określenia „ koty długowłose ” i „ koty półdługowłose ” nadal funkcjonują jednak w języku kociarzy. Pierwsze z nich odnosi się do ras o bardzo długim i obfitym włosie, takich jak koty perskie. Kotami półdługowłosymi przyjęło się nazywać zwierzęta, których futro nie jest tak długie jak u persów, np. koty norweskie
Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum Dlaczego kot jest podobny do faceta? 1. Wrzeszczy kiedy jest głodny. 2. Zawsze pcha się do łóżka. 3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry. 4. Kiedy ktoś go pogłaszcze zaraz domaga się więcej. 5. Lubi ocierać się o twoja przyjaciółkę. 6. Nie lubi obcinania pazurów. 7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety. 8. Ciężko przemówić mu do rozumu. 9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa. 10. Nie sprząta po sobie. 11. Wpycha nos do każdego garnka. 12. Nie wyjaśnia, czemu zniknął na cały dzień. 13. Cały czas by spał. Dlaczego kot jest jednak lepszy od faceta? 1. Kotek potrafi się odwdzięczyć za smakołyk 2. Nie każe ci się rozbierać, kiedy z nim spisz. 3. Nie ma kompleksów, kiedy mu ogon nie staje. 4. Kiedy ktoś go milej głaszcze niż ty, nie zmienia od razu właściciela. 5. To miłe, kiedy ociera się o Twoją przyjaciółkę. 6. Pazurki zawsze można mu obciąć przy odrobinie wytrwałości. 7. Kota łatwo nauczyć prawidłowego korzystania z kuwety, a spróbuj nauczyć faceta opuszczania deski w sedesie… 8. Zawsze jest szansa, że kotek w końcu zrozumie o co ci chodzi, a przynajmniej spokojnie wysłucha. 9. Kiedy go zdenerwujesz, nie wyjdzie z domu na piwo trzaskając drzwiami. 10. Kot potrafi sam znosić swoje zabawki w ulubiony kącik. 11. Można przed nim schować jedzenie. 12. Kiedy przychodzi do ciebie po długiej nieobecności, nie ma śladów szminki na futrze i nie śmierdzi alkoholem. 13. Nie powie ci nic przykrego kiedy go budzisz. Pozdrawiam BeataCh mama Maximiliana [obrazek]
Czy koty czy psy są bardziej popularne w 2020 roku? 90 milionów psów w USA, dzięki czemu koty są bardziej popularne pod względem liczby. Jest jednak więcej właścicieli psów niż kotów, przy czym 38.4% amerykańskich gospodarstw domowych posiada co najmniej jednego psa, a tylko 25.4% amerykańskich gospodarstw domowych posiada co najmniej jednego kota. …
19 września 2013 Koty rządzą internetem. Jak ktoś ma w domu kota, wie dlaczego. Gdy w domu jest mruczek, nie jest już potrzebny telewizor. Wystarczy obserwować kocie zabawy, podziwiać jego pełne gracji ruchy i wspaniałe ciało sportowca. Aż się chce nagrywać filmiki i robić gify. Wydaje Ci się, że znasz koty? Oto 15 rzeczy, których o kotach możesz nie wiedzieć. 15 kocich tajemnic 1. Kot jonizuje powietrze. To naturalna elektrownia jonów ujemnych, które korzystnie wpływają na nasze samopoczucie. Jeśli boli Cię głowa, wystarczy przez 5 minut głaskać kota, a ból głowy się widocznie zmniejszy. 2. Koty lubią długie i syczące imiona. Kot szybciej nauczy się swojego imienia jeśli będzie ono miało 3-4 sylaby. Dlatego popularne koty z TV to Filemon, Bonifacy, Rademenes, Sylvester. Jeszcze lepiej jeśli imię będzie zawierać głoski syczące takie jak s, sz, ś, c, ć, cz, na które szczególnie wrażliwe są kocie uszy. Dobre imiona to Puszek, Szczepan, Sasanka, Sierściuch, Ciasteczko czy np. kot Idy – Hasztag. 3. Ugniatanie łapami posłania albo człowieka to atawizm, który pozostał kotu z dzieciństwa, gdy masował cyca matki, żeby mleko lepiej leciało. 4. Kot nie zawsze spada na cztery łapy. Udaje mu się to zwykle z niewielkiej wysokości, więc na przykład wyskok z V piętra może skończyć się połamaniem. Kot obraca się w powietrzu za pomocą ogona, który działa jak ster. Przy locie z większej wysokości kot po prostu gubi orientację i stąd wypadki. 5. Kot nie widzi ostro. Widzi w zasadzie tylko kształt. Dlatego kot może nie poznać właściciela, jeśli ten wróci do domu w dużym kapeluszu. Z tego samego powodu kot potrafi nie zauważyć zabawki albo jedzenia, które leży przed nim, ale gdy tylko zabawka zacznie się ruszać, od razu ją dostrzega. 6. Kot reguluje temperaturę ciała tylko przez poduszki na łapach. Nie poci się pod pachami jak człowiek. Jeśli chcesz sprawdzić, czy kotu zimno czy ciepło, dotknij jego poduszek. 7. Kot nie trawi laktozy. To popularny mit, że kot powinien pić mleko. Wynika on pewnie z tego, że dawniej koty hodowano głównie na wsi, a tam łatwo dostępnym źródłem białka było właśnie krowie mleko. Są koty, którym mleko bardzo smakuje, ale ponieważ w nadmiarze może im zaszkodzić, lepiej częstować je mlekiem rzadko i w małych ilościach. 8. Wszystkie wibrysy kota, czyli wąsy i brwi, mają łącznie taką rozpiętość jak najszersze miejsce jego tułowia. Dlatego gdy kot wkłada głowę w otwór i nie dotyka wąsami żadnej krawędzi, wie, że się cały zmieści. 9. Na tylnych łapach kot ma tylko po 4 palce. 10. Koty trzykolorowe, czyli biało-rudo-czarne, to zawsze kotki, nie kocury. 11. Koty mają takie same grupy krwi jak ludzie, z tym że 99% kotów ma grupę krwi A, B występuje u konkretnych ras, a AB zdarza się bardzo rzadko. 12. Mruczenie kota to dźwięk o takiej samej częstotliwości jak odpalony silnik diesla. 13. Kot stawia włosy na sztorc, co szczególnie widać na grzbiecie i ogonie, żeby wydać się większym i w ten sposób przestraszyć wroga. 14. Skąd się wzięło powiedzenie „kupować kota w worku”? W pełnych szczurów średniowiecznych miastach północnej Europy kot był cennym nabytkiem, ale bardzo rzadkim. Czasem trzeba było sprowadzać koty nawet z krajów środziemnomorskich. Trudno było zaspokoić popyt na koty, dlatego nieuczciwi handlarze pakowali do worków inne zwierzaki twierdząc, że to koty. 15. Język kota jest chropowaty, ponieważ przy myciu futra ma działać jak grzebień i rozczesywać włoski. Instrukcja obsługi kota A oto kilka wskazówek dla właścicieli kotów i osób, które kota chciałyby mieć. Mam na imię… Jeśli chcesz kota szybko nauczyć jak ma na imię, zawsze go wołaj imieniem przed nasypaniem jedzenia do miski. Nawet jeśli kot stoi Ci już przy nodze. Nie używaj jego imienia, gdy chcesz go skarcić. Lepiej krzyknąć wtedy „Psik!” albo „Nie wolno!”. W ten sposób kot nie będzie kojarzył własnego imienia z czymś negatywnym. Kot razy 2 Dobrze jest mieć dwa koty, nie jednego. Wtedy pod nieobecność właścicieli są one dla siebie wzajemnie towarzystwem. Takie koty są też mniej agresywne wobec ludzi i ich nie drapią, ponieważ wszystkie waleczne instynkty zaspokajają z drugim kotem. Myju myju Małego kotka szybciej nauczysz czystości, jeśli włożysz go do kuwety zaraz po jedzeniu i zaraz po spaniu. Człowiekowi też zawsze najbardziej chce się sikać po przebudzeniu. Daj drapaka Łatwiej nauczysz kota korzystać z drapaka, jeśli zaraz po tym jak się obudzi postawisz go przy drapaku i pokażesz, jak się drapie. Kot wtedy się przeciąga, tak samo jak człowiek, i instynktownie wyciąga pazury. Twoje meble Ci za to podziękują. Po każdym drapaniu pochwal kotka i daj mu smakołyk. Manicure Najlepiej obcinać pazury kotu zaraz po przebudzeniu. Wtedy jest idealnie rozmemłany i nie ucieknie tak szybko. Kocham, nie biję Kot nie rozumie przemocy fizycznej, więc jeśli nabrudzi i dostanie klapsa, nie skojarzy, że to kara. Pozostaje Ci na niego krzyknąć i posprzątać. Co na obiad? Najlepsze jedzenie dla kota to sucha karma, bo jedząc ją kot przy okazji czyści sobie zęby. Mokre karmy znanych marek, reklamujących się w telewizji, zawierają składniki działające podobnie jak nikotyna, a więc uzależniające. A teraz idę pogłaskać swoje dwa futrzaki. Mrau.
Najlepsza odpowiedź na pytanie «Lepiej adoptować kociaka czy dorosłego kota?» Odpowiedzi udzielił Marg Stearns w dniu Mon, Aug 22, 2022 2:18 AM Kocięta są adoptowane szybciej, podczas gdy dorosłe koty, które tak samo potrzebują domu, zostają w tyle.
Myślałe(a)ś, że o kotach wiesz już wszystko? Przekonaj się, że o tych wyjątkowych zwierzętach nie da się wiedzieć wszystkiego - niektóre kocie sekrety dręczą nawet naukowców. Oto nasz wybór najciekawszych 10 ciekawostek o kotach, o których mogliście nie mieć zwierząt w Trójmieście Kocie babcieNajstarszy kot dożył 38 lat i 3 dni. Creme Puff żyła w latach 1967-2005 pod opieką Jake'a Perry'ego, który... był również właścicielem poprzedniego rekordzisty - Granpy rasy sfinks, która żyła 34 lata. Jak mówił opiekun kotów, dieta zwierzaków opierała się o suchą karmę, a jako urozmaicenie podawał im jajka, brokuły, bekon i... kawę ze głowa, tam cały kotZastanawialiście się, z czego wynika fakt, że gdzie zmieści się głowa, tam przejdzie cały kot? To nie tylko kwestia niezwykłej determinacji tych zwierząt, lecz także ich specyficznej budowy ciała. Kot w porównaniu do człowieka niemalże nie posiada obojczyka. Kość ta jest silnie zredukowana, niezrośnięta z obręczą barkową. Dla kocich myśliwych to ogromna zaleta, bowiem mogą zmieścić się tam, gdzie ich wielokrotnie mniejsze od nich ofiary. Z kolei w przypadku kotów, które mieszkają w domach, ta cecha niesie ze sobą pewne ryzyko: opiekun może uszkodzić swojego zwierzaka podczas podnoszenia go za przednie łapy. Tego procederu powinno się więc unikać zwłaszcza w przypadku masywnych, dużych Kota 2022. Niektóre futrzaki mają taki codziennieKot jak żyrafaCo mają wspólnego kot, wielbłąd i żyrafa? Jako jedyne chodzą w specyficzny sposób, najpierw poruszając obiema prawymi, następnie obiema lewymi nogami. Przyglądanie się maszerującemu kotu może być ciekawym doświadczeniem, bowiem dla nas, ludzi, ten wzorzec ruchu zdaje się niemal nierzeczywisty. Możemy też zauważyć, że kot ma dzięki temu wyjątkowo długi krok. To ptak? To samolot?Każdy z nas zna - z własnych obserwacji lub z opowieści - kocią skoczność, która nie przestaje zadziwiać. Gdyby człowiek odznaczał się tą cechą w takim stopniu jak kot, mógłby bez żadnego kłopotu wskoczyć z miejsca na dach jednopoziomowego budynku. Te wyjątkowe zwierzęta potrafią przeskoczyć przeszkody około siedmiokrotnie wyższe niż wynosi ich wzrost. W czym tkwi ich sekret? Nasze domowe mruczki, choć spędzają większość swojego życia śpiąc, charakteryzują się nadzwyczaj silnymi mięśniami ud; kot w dobrej kondycji ma obwód uda mniej więcej taki sam, jak obwód kocie zachowania. To mu wybaczamy, za to kochamyKoci noktowizorKot jest dalekowidzem - z bardzo bliska widzi słabiej niż z odległości 2-6 m. Świetnie radzi sobie w nocy, w dużej mierze dzięki makacie odblaskowej. Ten tajemniczy termin oznacza to, co widzimy jako świecące w ciemnościach kocie oczy. Źrenica u kota jest w stanie otworzyć się trzy razy szerzej niż u nas, ludzi, a to sprawia, że w ciemności nie mamy z kotem żadnych szans! Jako że te wyjątkowe zwierzęta potrzebują zdecydowanie mniej światła, by dobrze widzieć, w bardzo słoneczny dzień kocia źrenica dostrzegalna jest jako minimalnej szerokości szczelinka. Wbrew powszechnej opinii, koty nie widzą w całkowitej do zadań specjalnychWiemy już, że mięśnie naszych domowych tygrysów zawstydzają nas, niedoskonałe w tym aspekcie istoty. Kocie mięśnie ud pozwalają im na wskakiwanie na imponujące wysokości, a te zawiadujące palcami umożliwiają chowanie i wystawianie pazurów. To jednak nie koniec zaskakujących faktów: czy wiedzieliście, że kot ma aż 32 mięśnie kontrolujące ruchy ucha zewnętrznego? Dla porównania, ludzie mają ich zaledwie sześć. Kot może poruszać każdym uchem niezależnie od siebie i obrócić każde z nich o 180 stopni. Trudno sobie wyobrazić, do czego taka umiejętność miałaby się przydać nam, jednak u kota jest zupełnie uzasadniona: przydaje się zarówno do lokalizowania ofiary, jak i do szybkiego wychwycenia nadciągających zagrożeń. Dzięki, Jacobson!Choć organ ten został odkryty już w XVII wieku przez Frederika Ruyscha, zwykło się mówić o nim jako o organie Jacobsona, od nazwiska Ludwiga Jacobsona, który opisał ten narząd w roku 1813. Mowa o niewielkich rozmiarów narzędziu, dzięki któremu koty mogą dosłownie posmakować zapachu. My, ludzie, mamy ten narząd w formie zanikowej, podobnie jak kość ogonowa jest pozostałością po ogonie. Dlatego - niestety! - jeśli chcemy posmakować czegoś pysznego, nie wystarczy, że to powąchamy. Żeby jednak nie zazdrościć aż tak bardzo kotom, warto wiedzieć, że kot... nie rozpoznaje słodkiego smaku i w ogóle ma bardzo mało kubków smakowych. Droga w jedną stronęWielu z nas nie raz pewnie zastanawiało się, dlaczego historie o kotach obfitują w akcje ściągania ich z drzew. Czy te dostojne zwierzęta są takimi fajtłapami, że nie potrafią opracować sobie planu zejścia na "parter"? A może mają lęk wysokości? Nic podobnego. Kocie pazury mają specyficzną budowę: są wygięte w jedną stronę; jak łatwo się domyślić, właśnie w tę, która umożliwia sprawne wspinanie się po drzewie... i zdecydowanie utrudnia poruszanie się pionowo w dół. Skąd to mruczando?Mruczenie kota uważane jest za urocze i relaksujące. Te tajemnicze zwierzęta do tej pory nie pozwoliły na jednoznaczne stwierdzenie, skąd bierze się ten charakterystyczny dźwięk. Naukowcy nie są w tej kwestii zgodni: jedni jako źródło mruczenia widzieliby kocią krtań, inni przeponę. Kociemu mruczeniu przypisuje się nawet właściwości lecznicze, i to zarówno pod kątem udziału w rekonwalescencji innych, jak i samych siebie. Choć brzmi jak magia, w rzeczywistości jest bardziej fizykoterapią: drgania o częstotliwości w przedziale od 20 do 150 Hz mogą znacząco wpływać na regenerację żyroskopKoty mają zaskakująco sprawny zmysł równowagi i potrafią zmienić pozycję swojego ciała w powietrzu. Spadający z wysokości kot, jeśli się go nagra i obejrzy potem film w zwolnionym tempie, zdaje się kierować połowami swojego ciała jakby niezależnie od siebie. Rzeczywiście, kocie zmysły i sprawność często pozwalają mu wylądować na czterech łapach. Czy zawsze? Niestety nie, a nawet jeśli, to upadek z dużej wysokości może oznaczać dla niego ogromne szkody zdrowotne, w postaci połamanych łap i zębów czy wstrząsu mózgu. Dlatego jeśli mamy kota, koniecznie zabezpieczajmy balkony i nie ryzykujmy, że zwierzę z niego wypadnie.
Ten argument może być dla wielu osób kontrowersyjny. W końcu teoretycznie dla kota korzystniejsze jest jedzenie byle jakiej karmy, niż niejedzenie czegokolwiek. Teoria nie musi mieć jednak potwierdzenia w praktyce. Koty dzikie mają niebywały talent w wynajdywaniu jedzenia, a przede wszystkim nie zatraciły instynktu polowania.
Być może znasz to z autopsji. Odpoczywasz sobie wieczorem na kanapie i nagle pojawia się myśl, że fajnie byłoby móc trzymać na kolanach puchate stworzenie, drapać je za uszkiem i napawać się przyjemnym mruczeniem. Wchodzisz więc na portale ogłoszeniowe i zaczynasz szukać ofert sprzedaży małych kotków, ewentualnie przeglądasz stronę lokalnego schroniska. Pamiętaj jednak, że sama chęć posiadania kota to jeszcze za mało, aby móc stwierdzić, że nadajesz się na właściciela mruczka. Dobrze się zastanów, czy przypadkiem Twoja sytuacja życiowo-zawodowa nie jest poważną przeszkodą na drodze do zapewnienia kotu optymalnych warunków. Co powinno zapalić w Twojej głowie lampkę alarmową? Często wyjeżdżasz Kot co prawda znacznie lepiej znosi samotność niż chociażby pies, ale to wcale nie oznacza, że możesz go regularnie zostawiać samopas na kilka dni. Jeśli z uwagi na charakter pracy czy po prostu pasję podróżowania często nie ma Cię w domu, to lepiej nie decyduj się na posiadanie kota – no chyba, że w tym czasie mogą się nim zająć inni domownicy. Ta kwestia wymaga jednak dokładnego przemyślenia. Uwielbiasz perfekcyjną czystość i porządek Kot nie jest dla pedantów. Warto sobie z tego zdawać sprawę, nawet pomimo faktu, iż generalnie koty są zwierzętami bardzo dbającymi o higienę. Nie da się jednak w 100% uniknąć problemu sierści na podłodze, włosów na tapicerowanych meblach, podrapanej podłogi czy nawet zniszczonej skórzanej sofy (możliwy jest scenariusz, że kot – przynajmniej na początku – będzie ją traktować w kategoriach fajnego drapaka). Jeśli kochasz idealny porządek, a jakikolwiek paproszek na podłodze doprowadza Cię do pasji, to nie polecamy posiadania kota. Masz małe dziecko Koty potrafią świetnie dogadywać się z małymi dziećmi, jednak większość mruczków zachowuje wobec nich wyraźny dystans. Wynika to przede wszystkim z tego, że nierozumne dziecko nie jest dla kota żadnym partnerem. Ponadto maluchy mają to do siebie, że często traktują kota jak zabawkę, co oczywiście nie spodoba się naturalnemu drapieżnikowi – konflikt jest co najmniej prawdopodobny. W takiej sytuacji zalecamy jednak zaczekać, aż dziecko trochę podrośnie i będzie można mu klarownie wytłumaczyć, dlaczego nie powinno szarpać kotka za ogon. Twój budżet domowy ledwo się dopina To oznacza, że niestety nie możesz sobie teraz pozwolić na posiadanie kota. Jasne, pieniądze nie zastąpią oddania i szczerej miłości, ale jednak są niezbędne, aby móc np. opłacić weterynarza czy kupić dobrą karmę. Napiszemy brutalnie: na posiadanie kota musi być Cię stać. Jeśli tak nie jest, to na razie nie decyduj się na przygarnięcie mruczka, zwłaszcza rasowego (może mieć szczególne wymagania dietetyczne czy pielęgnacyjne).
. 8j262vmwpy.pages.dev/3488j262vmwpy.pages.dev/3988j262vmwpy.pages.dev/3448j262vmwpy.pages.dev/1928j262vmwpy.pages.dev/2818j262vmwpy.pages.dev/3268j262vmwpy.pages.dev/3648j262vmwpy.pages.dev/2948j262vmwpy.pages.dev/315
dlaczego lepiej mieć kota niż męża